Dziecko z celiakią na zielonej szkole czy obozie – wypoczynek bez Dziecko z celiakią na obozie glutenu dla dzieci

Częs­to rodz­ice dzieci z celi­ak­ią nie chcą, aby ich pociechy uczest­niczyły w szkol­nych wyjaz­dach, zielonych szkołach czy obozach. To błąd, który prowadzi do wyk­luczenia dziec­ka, obniże­nia jego poczu­cia włas­nej wartoś­ci i pozbaw­ienia go przy­jem­noś­ci spędzenia cza­su z rówieśnika­mi. Jak zaplanować szkol­ny wyjazd i co zro­bić, aby dziecko mogło być na nim bezpieczne?

Wyjazd szkolny – najpierw rozmowa z wychowawcą

Jeśli szyku­je się zielona szkoła czy wyciecz­ka, warto odpowied­nio wcześnie poroz­maw­iać z wychowaw­cą i dyrekcją szkoły, do której chodzi dziecko. Być może uda się wybrać taki ośrodek wypoczynkowy, który należy do pro­gra­mu MENU BEZ GLUTENU. Wów­czas wystar­czy zgłosić, że z grupą będzie dziecko bezg­lutenowe i moż­na mieć pewność, że wszys­tko, co zostanie mu podane, będzie dla niego bezpieczne.

Warto również raz jeszcze wyjaśnić wychowaw­cy zasady diety bezg­lutenowej i poin­for­mować, czym grozi spoży­cie nawet min­i­mal­nej iloś­ci glutenu (pamię­ta­jąc, by nie straszyć).

A jeśli wybrany ośrodek nie należy do programu MENU BEZ GLUTENU?

W takiej sytu­acji dobrze jak najszy­b­ciej skon­tak­tować się z jego właś­ci­cielem i dopy­tać, czy oso­by na diecie bezg­lutenowej już kiedyś w nim goś­ciły. Warto również poprosić o kon­takt do per­son­elu kuch­ni i sprawdz­ić, jaką ma wiedzę na tem­at diety bezg­lutenowej, a później przesłać wskazów­ki mailowo. Dobrze też poin­for­mować o dolegli­woś­ci­ach dziec­ka związanych ze spoży­ciem glutenu, aby kucharze mieli więk­szą świado­mość na tem­at celiakii.

Dobrym rozwiązaniem jest również przesłanie propozy­cji dań, które mogą być gotowane dla całej grupy czy nawet zaopa­trze­nie dziec­ka w gotowe posił­ki i pro­duk­ty, które w kuch­ni będzie moż­na po pros­tu odgrzać i wykorzystać.

Wielu kucharzy życ­zli­wie pod­chodzi do osób bez glutenu i angażu­je się w przy­go­towanie posiłków dla chorego dziec­ka, dlat­ego warto miło i otwar­cie poroz­maw­iać o sytu­acji – bez niepotrzeb­nych pre­ten­sji czy roszczeń.

Gofry, lody, inne pokusy… Tego na wycieczkach nie brakuje

Dziecko na pewno doskonale zna zasady diety bezg­lutenowej, dlat­ego warto po pros­tu obdarzyć je w tej kwestii zau­faniem. Trze­ba mu również wytłu­maczyć, że pytanie, czy dany pro­dukt na pewno będzie dla niego odpowied­ni, nie jest żad­nym wstydem.

Obozy dla dzieci na diecie bezglutenowej – jest ich coraz więcej

Szkolne wyjazdy będą wyma­gały od Ciebie, dziec­ka i otoczenia trochę wysiłku i zrozu­mienia. Jeśli chodzi o wypoczynek let­ni – moż­na wybrać ten bez glutenu.
Pol­skie Sto­warzysze­nie dla Osób z Celi­ak­ią i na Diecie Bezg­lutenowej co roku obe­j­mu­je swoim patronatem właśnie takie obozy i wyjazdy. Sto­warzysze­nie szkoli per­son­el i kadrę z zakre­su diety bezg­lutenowej. Dzieci i młodzież z celi­ak­ią mogą zatem bez­piecznie wyjechać na let­ni obóz, pozostaw­ia­jąc w domu spoko­jnych rodziców.

Dziecko powinno uczestniczyć w wyjazdach i wycieczkach

Nie warto izolować dziec­ka z celi­ak­ią od rówieśników i otoczenia, trzy­mać go „pod kloszem”. Takie zachowanie może wyrządz­ić więcej szkody niż pożytku i rzu­tować na całe życie dziec­ka. Powin­no ono być trak­towane nor­mal­nie i czuć się akcep­towane w każdej sytu­acji. Dobrze także zdać sobie sprawę, że nie da się ochronić dziec­ka przed wszystkim.

Warto jed­nak próbować szerzyć świado­mość na tem­at celi­akii i diety bezg­lutenowej, by nie tylko dziecko mogło bez­piecznie i radośnie wypoczy­wać, ale żeby poma­gać też całej społecznoś­ci celiaków.

Moż­na także przekazać wychowaw­cy kil­ka bezg­lutenowych przekąsek czy słody­czy, które zostaną przekazane dziecku np. w sytu­acji, gdy cała gru­pa wybierze się na gofry. Dobrze też przed­staw­ić alter­naty­wy – np. lody w kubeczku zami­ast tych w wafelku.